Jak pies odszedł podszedł do mnie piękny Border Collie, którego widziałam jak biegł. Rozmawialiśmy chwilę, po czym usiadł.
- Kto jest u was Alfą? - zapytał.
- Yaguaro. - odpowiedziałam. Był już wieczór. Pies nie miał gdzie się podziać, więc zaprosiłam go do mojej jaskini.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz