
- No i fajnie. - uśmiechnąłem się, po czym pobiegłem w stronę swojej jaskini. Sunia już tam czekała. Polizałem ją czule po pyszczku, po czym przytuliłem ją. Założyłem jej czapkę Mikołaja, i dodałem również rogi renifera. Zaśmialiśmy się głośno, po czym wpiłem moje usta w jej usta. Zdjąłem jej czapkę. Wyglądaliśmy tak samo, a jednak inaczej. Niedługo zostanie Samicą Alfa, a wtedy na prawdę będziemy szczęśliwi...
Rose?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz