- Jestem Ariana możesz mi mówić Ari lub Ana. Jak wolisz. - Uśmiechnęłam się do psa (Basiora czy jak tam, nie wiem jak napisać ale trudno) Wydawał się na miłego
- Jesteś tu nowa? - Zapytał z wielkim naciskiem na nowa
- Tak, właśnie chciałam poszukać przywódcy. - Spojrzałam prosto w oczy psa. - Możesz mnie zaprowadzić? - Zapytałam nie pewnym głosem
<Labo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz