- Na imprezę? - zapytałem zdziwiony.
Ach tak... impreza z okazji miesiąca sfory, czy coś takiego.
- Ja nie idę. - westchnąłem.
- Czemu? - zapytała.
- Nie mam z kim, zresztą i tak nie mam ochoty... - oznajmiłem.
Wstałem, po czym udałem się na górę jaskini. Suka wyraźnie zdenerwowana tym co powiedziałem, poszła do jaskini. Zacząłem wyć.
<Jenny?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz