- To jak narazie mi wystarczy. - zachichotałam. Oblizałam się, po czym wstałam. Chciałabym to zrobić ale... nie jesteśmy JESZCZE partnerstwem... więc... złamałabym serce wilkowi. Może by się ze mną potem już nie przyjaźnił? Newem, newem.... - Może... wyjdziemy gdzieś jutro wieczorem?
<Fire?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz