Westchnęłam smutno.
- Widziałam. Tak, wiem przecież o tym wszystkim, ale on zapewniał mnie, że nadal mnie kocha... i pragnę w to wierzyć. Mam nadzieję, że to prawda... - wyszeptałam.
Do oczu cisnęły mi się łzy, ale nie chciałam znów zaczynać płakać.
<Michael?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz