Zajadaliśmy się zdobyczą. Gdy skończyliśmy jeść poszliśmy nad rzeczkę. Poziom wody się podniósł. Pewnie przez tą ulewę, która nadal trwała. Napiliśmy się wody. Zrobiło mi się zimno.
-Wracamy?-spytałam psa.
-Wracajmy
Wróciliśmy. Usiedliśmy przy wejściu. Patrzyłam na gwiazdy. Były piękne.
-Śliczna dziś noc prawda?
-Takk-powiedziałam.
Roko uśmiechnął się do mnie ciepło.
<Roko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz