-Było super!-zaśmiałam się.
-Tak-uśmiechnął się do mnie.
-Chcesz kakaa?
-Pewnie, że tak!
Zrobiłam dwa kubki kakaa. Jeden podałam psu, a z drugiego zaczęłam pić.
-Jak mu powiedzieć, że mi się podoba-wyszeptałam sama do siebie.
Na szczęście tego nie usłyszał. Położyłam się, Roko obok mnie. Powoli piłam ciepły napój.
-Kakałko mi się kończy-posmutniałam, a po chwili wybuchłam śmiechem. Oboje dostaliśmy głupawki. Skończyliśmy się śmiać dopiero po godzinie.
-Roko bardzo cię lubię...
<Roko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz