Nie wiedziałam o czym mówi pies. Ja mówię o psach które mi się podobają a on o sforze. Okej *robi mem "No problem"*. Uśmiechnęłam się do psa. Byłam w myślach gdzie indziej.
- Może... do jutra. - odparłam. Był już wieczór. Szybko uciekłam do jaskini. Byłam bardzo zmęczona. Miałam do jutra ciężki dzień.
<Bembroke?> Wena poszła spać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz