- A widzisz tu inną Shadow Green Day? - zaśmiał się pies, a ja odwzajemniłam to lekkim uśmiechem. Westchnęłam.
- Mi? Każdy... Powiem Ci wieczorem. - uśmiechnęłam się. Musiałam się mocno zastanowić. Rozeszliśmy się. Obiecałam, że mu powiem. Michael, Verilan czy Bemb? Bembroke był bardzo przystojnym psem... jednak ja nie lubię większych od siebie psów. Verilan... to samo co z Bemb'em. Przystojny, ale wyższy. Ah... Michael... najbardziej przystojny z wszystkich, takiego samego wzrostu. Podeszłam do Bembroke'a wieczorem. - Najbardziej podoba mi się Michael, później ty a na końcu Verilan. - powiedziałam szybko.
<Bembroke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz