Obudziłam się...
Obok mnie leżała moja mama i moje rodzeństwo. Tata poszedł chyba na polowanie... jako, że każdy spał, postanowiłam się przejść.
Mam nadzieję, że trafię na jakiegoś szczeniaka, czy coś... oprócz mojej siostry i moich kuzynek, raczej wolę samce.
Wyszłam z jaskini, lecz niestety, oślepiło mnie jasne światło, pewnie słońce. Gdy szłam po omacku, upadłam na śnieg.
Jako "ta dzielna", podniosłam się i szłam dalej.
Zastanawiałam się, jak to jest, gdy się kogoś kocha, no bo w końcu mama nie mogła pokochać taty od tak sobie!
Nagle poczułam straszny ból, znów upadłam na ziemie.
- Ał! - zawyłam.
Otworzyłam oczy i zauważyłam psa... znaczy no, szczeniaka, ale samca... ech.
- Uważaj. - mruknął szczeniak.
- Ja mam uważać? To ty na mnie wpadłeś! - przewróciłam oczyma, po czym się podniosłam.
- Jestem Jannet, córka Harley i Dark'a, a ty? - zapytałam.
<Jakiś szczeniak? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz