poniedziałek, 18 stycznia 2016

Od Kavaj'a - C.D. Kiby

 - Uhm. - chrząknąłem, po czym zszedłem z wadery. Pomachałem lekko ogonem. - Jam jest Kavaj, Basior Alfa Watahy Dzikiej Duszy. Nie jestem jakoś... ważny w tej sforze. - odparłem, po czym podałem łapę waderze, aby wstała. Odwróciła lekko łeb, po czym wstała.
 - Jestem Kiba. - cicho warknęła, po czym spojrzała na uciekające Karibu. - Przez Ciebie straciłam obiad. - rzuciła szybko. Westchnąłem, po czym zacząłem gonić za Karibu. Chyba Kiba nigdy nie widziała tak szybkiego pościgu, ponieważ mocno się zdziwiła gdy dopadłem Karibu.
 - Trzymaj. Ja już... muszę wracać. - odparłem.
<Kibo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz