- Nie przeszkadzają mi krople deszczu uderzające o dach tego pustego domu
Nie robią one na mnie wrażenia
Nie wstydzę się łez i po prostu pozwalam im popłynąć -
Nie boję się płakać, tak raz na jakiś czas,
Choć ogarnia mnie smutek, gdy nie ma cię na drodze, którą zmierzam
Czasami są dni, gdy udaję, że wszystko jest dobrze
Choć w rzeczywistości tak nie jest
Największy ból
To będąc tak blisko
I mając tyle do powiedzenia
Patrzeć, jak odchodzisz.
I nigdy się nie dowiedzieć
Jak nasza historia mogłaby się potoczyć
A ty nie przekonasz się, że moja miłość do ciebie,
Jest czymś, o co szczerze walczyłem
Ciężko mi poradzić sobie z bólem, brakuje mi ciebie, gdziekolwiek bym nie był -
Ale jakoś to wytrzymuję
Trudno zmusić się do uśmiechu, gdy widzę naszych wspólnych przyjaciół, a ja jestem sam.
Coraz trudniej
Wstawać, ubierać się, żyć z tym żalem...
Lecz wiem, że gdybym mógł zrobić to raz jeszcze
Wyjawiłbym wszystkie słowa, jakie wówczas zachowałem w swoim sercu,
Które zostały niewypowiedziane
Największy ból
To będąc tak blisko
I mając tyle do powiedzenia
Patrzeć, jak odchodzisz.
I nigdy się nie dowiedzieć
Jak nasza historia mogłaby się potoczyć
A ty nie przekonasz się, że moja miłość do ciebie,
Jest czymś, o co szczerze walczyłem
Największy ból
To będąc tak blisko
I mając tyle do powiedzenia
Patrzeć, jak odchodzisz.
I nigdy się nie dowiedzieć
Jak nasza historia mogłaby się potoczyć
A ty nie przekonasz się, że moja miłość do ciebie,
Jest czymś, o co szczerze walczyłem
A ty nie przekonasz się, że moja miłość do ciebie,
Jest czymś, o co szczerze walczyłem
<Kiba?> Proszę, przeczytaj piosenkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz