środa, 13 stycznia 2016

Od Lady

 Leżałam na słońcu. Wręcz centralnie na słońcu. Do nas tak szybko nie nadejdzie śnieg... przynajmniej mam taką nadzieję. Położyłam się na plecach i zaczęłam powoli machać ogonem. Słyszałam krakanie mew, lecących do ciepłych krajów. Pewnie postanowiły tu zostać... heh. Nagle zauważyłam jednego z mojego rodzeństwa... Shanti czy Snow?
<Shanti? Snow? Wszystko jedno xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz