Teraz to do mnie dotarło....Ja się zakochałam! Nagle źle się poczułam. Zaczął boleć mnie brzuch.-Roko wracajmy?
-Czemu?
-Brzuch mnie boli..
-To wracajmy!
Ledwo co szłam. W jaskini położyłam się na posłaniu.
-Ale czemu cię boli brzuch..?-zapytał pies.
-Może zjadłam coś nieświeżego...
Roko siedział przy wyjściu. Zasnęłam. Godzinkę później się obudziłam. Pies siedział obok mnie. Lekko się uśmiechnęłam. Zamknęłam oczy i rozmyślałam.
<Roko? Brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz