piątek, 1 stycznia 2016

Od Luny cd Roko

Nagle zaczęłam uciekać. Pobiegłam w stronę lasu. Roko zaczął mnie gonić. Był szybki. potknęłam się o kamień i wywróciłam. Pies nie wyhamował i wpadł na mnie. Sturlaliśmy się z jakiejś górki. Roko stał nade mną. Nasze nosy się dotykały. Byłam czerwona jak burak.
-Ojej przepraszam...-odezwał się po chwili ciszy.
-Nic nie szkodzi....Ale czy mógłbyś ze mnie zejść?-spytałam zarumieniona.
-A no tak...Oczywiście-pies ze mnie zeszedł.
-Dziękuję
Wróciliśmy przed jaskinię. Jeszcze godzinkę bawiliśmy się na deszczu. Weszliśmy do jaskini.Usiadłam. Roko usiadł obok mnie.Był większy ode mnie. Nagle poczułam jak burczy mi w brzuchu. Pies chyba to usłyszał bo zapytał:
-Jesteś głodna?
-Troszeczkę...
<Roko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz