Rozejrzałam się po jaskini, zastanawiał mnie tylko ten jeleń który leżał w tej jaskini. Czyżby była odwiedzana czasami przez jakiegoś drapieżnika ?
Przestałam się tym przejmować i zaczęłam rozmawiać z Luną. Szybko zasnęłyśmy i wstałyśmy bardzo rano zbudzone przez dziwne odgłosy.
- Co to ?
- Nie mam pojęcia, spadajmy stąd - rzekłam.
Wybiegłyśmy z jaskini i zaczęłyśmy się dalej wspinać. Przeszłyśmy na drugą stronę gór i zobaczyłyśmy na prawdę piękny teren wyżynny. Zaczęłyśmy powoli schodzić z gór w kierunku naszego celu.
< Luna ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz