czwartek, 31 grudnia 2015

Od Gray'a

Otworzyłem swoje jakże zielone ślepia...
Leżałem pod drzewem. Dzięki Bogu, że tu w ogóle jest drzewo... od kilku dni byłem w tej sforze, a na razie poznałem tylko Sacramentente, Shiro'a, Dark'a i Harley... czyli można by powiedzieć, że poznałem rodzinę Alf.
Postanowiłem wstać i trochę się porozglądać nad jakimś miejscem, w którym mógłbym spokojnie zapolować.

Wyszedłem spod ławki, co dla takiego psa było dość trudne i udałem się... nawet nie wiem gdzie, wiec po prostu: przed siebie...

Gdy tak szedłem, zauważyłam wiele ładnych suk... lecz nie czas na podryw. Zresztą nie wiem, czy któraś odważyłaby się ze mną spotkać. No cóż... taki mój los.
W końcu dotarłem do Jeleniej Góry.
Zacząłem sie rozglądać, szukając jakiegoś osłabionego jelenia, czy innego, dość dużego zwierzęcia.
Już myślałem, że już nic nie znajdę, na szczęście zauważyłem mój cel. Zacząłem się za krzakiem... po czym skoczyłem. Nagle, na miejscu jelenia, znalazła się jakaś suka. Skoczyłem na nią.
- Złaź ze mnie. - warknęła.
- Spokojnie. - uśmiechnąłem się szyderczo.
- Powiedziałam: złaź ze mnie! - krzyknęła, po czym ugryzła mnie w łapę.
- Ja suk nie bije, aczkolwiek swój honor mam. - powiedziałem i wyszczerzyłem kły.

<Jakaś suka, byle nie Alfa? x'D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz