Spojrzałam na Shiro,który był wyraźnie zamyślony.
- Stało się coś? - zapytałam. Pies pokręcił głową.
- Nie, nie... - uśmiechnął się do mnie i spojrzał przed siebie. - O, już prawie jesteśmy
Przyśpieszyłam kroku, słysząc szum wody. Pies szedł spokojnie za mną.
Pies był do mnie bardzo miły, ale jednak... czułam się przy nim głupio i niezręcznie. I on chyba przy mnie też. Miałam nadzieje że nie udawał przed mną że mnie lubi, ze względu na Diablo.
Ech, czas pokarzę....
Wbiegłam do wody, razem z Luckiem, który zaraz spełznął mi z szyi i zaczął pływać. Popatrzyłam na czarnego psa, który zbliżył się do nas. Szybko ochlapałam go wodą, chcąc zacząć zabawę.
<Shiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz