czwartek, 31 grudnia 2015

Od Roko C.D Luna

- Hejka - uśmiechnełem sie do suczki- Gdzie tak pędzisz?.
- Ehh głodna jestem -spojrzała sie na mnie.
- To może pojdziemy na polowanie? 
- Jasne, pójdziemy nad morze? -spojrzała na mnie. 
- Okej -odpowiedziałem.
Powoli szliśmy, po 1O minutach byliśmy na miejscu
-Jak tu pięknie -rozglądałem się po okolicy.
-Tak -sunia sie uśmiechnęła.
Rozglądaliśmy sie za zwierzyną, zacząłem sie skradać, Luna obok mnie, wyczuliśmy zwierzyne więc szliśmy bezszelestnie, wkońcu dostrzegliśmy wielkiego, potężnego jelenia.
-Jest wielki, starczy dla naszej dwójki -rzekłem tak cicho że prawie sam tego nie słyszałem.
-Jasne -szepnęła po czym wyskoczyła i zaczęła biec za jeleniem.
No a ja co miałem zrobić? Pobiegłem pochopnie za nią.
Suczka skoczyła na jelenia, jeleń sie wyrywał, próbował ją zrzucić z siebie ale ona sie trzymała jego szyi. Wkońcu ja wkroczyłem do akcji, skoczyłem mu na szyje i złapałem prosto za krtań, jeleń jeszcze przez pewien czas walczył ale po chwili padł, leżeliśmy zdyszani po dwoch stronach jelenia, ja po jednej  Luna po drugiej.
- No to jak? Jemy? -patrzyłem na Lune.
- Tak, pewnie! -zaburczało jej w brzuchu i zaczęła jeść
Chwile na nią patrzyłem ale po dłuższej chwili zacząłem jeść, gdzieś w oddali było słychać warczenie i łamanie gałęzi, nie przejeliśmy sie tylko jedliśmy dalej
- I jak? Dobry? -spytałem zdyszaną suczke
- Tak. Tak! Smaczny! -uśmiechała sie.
Suczka była dalej zdyszana, ona bardziej się namęczyła, jeszcze jadła, ja zjadłem prawie całego jelenia po swojej stronie gdy nagle za nią stanął niedźwiedź, podbiegłem szybko i ją odsunęłęm a ona poleciałana bok, szybko wstała i pobiegła metr za mnie, zaczęłem warczeć i pokazyać kły...
                                <Luna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz