- No widzisz.... kocham Cię i otóż to... zostaniesz moją partnerką, albo zrobię coś Shiro. - zadrwiłam z jego słów.
- Shiro jest mocniejszy, lepszy i przystojniejszy! - warknęłam, po czym odwróciłam się i zaczęłam biec do Shiro. - Shiro... Bembroke... ah.... - zaczęło mi się kręcić w głowie. Upadłam.
<Shiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz