wtorek, 29 grudnia 2015

Od Mirandy C.D. Shiro

Zacisnęłam zęby.  Co ty... Nie poznał mnie?
- Ał! Puszczaj!- zaczęłam się wyrywać z pod jego ciężkich łap.
Shiro szybko zszedł z mnie, lekko zakłopotany.
- Wybacz- pomógł mi wstać na równe łapy.  Pomasowałam łapą obolałą  głowę. Bolało, bardzo.  Ale postanowiłam nie robić  mu z tego powodu wyrzutów.  - Co ty tutaj robisz?
- Razem z Lucyferem poszliśmy nałowić myszy- odpowiedziałam. - Jak zwykle o tej porze.



                                                       Shiro? Wybacz, nie mam z kim tu pisać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz