sobota, 26 grudnia 2015

Nowa suczka - Adeline!

| Imię: Adeline
| Skróty: Ade, Eline
| Wiek: 5 lat
| Stanowisko: Posłaniec
| Głos: Demi Lovato - Neon Lights
| Motto: Be Yourself.
| Charakter: Adeline to suka, która ma zmienny charakter. Wszystko zależy od tego, w jakim przebywa towarzystwie oraz jaki ma humor. Ambitna, rozwiąże niemożliwe. Odważna, zawsze jest gotowa oddać życie, za tych, których kocha.
Bywa, że najpierw coś robi, a następnie myśli jakie z tego będą konsekwencje. Czasami w złości zdarza jej się powiedzieć słowa, których następnie żałuje. Zna magiczne słowa typu dziękuję, przepraszam. Nigdy nie lubi, gdy się ją odrzuca, czuje się wtedy niepotrzebna i niechciana. Wszystko bierze dość dosłownie, jest wrażliwa i delikatna. Jednym słowem można powiedzieć, że jest emocjonalna. To, iż Ade ma charakter taki jaki ma, nie znaczy, że nie potrafi się obronić. Może kryć urazę latami, by później się zemścić. Nie da sobą rządzić, wejść sobie na głowę. Chodzi własnymi ścieżkami, nie słucha rozkazów innych, nie jest uszyta z ludzkich upodobań. Do celu dąży i najczęściej osiąga swój cel, nigdy się nie poddaje.
| Rodzina:
Harley - Ojciec
Nirvana - Matka
Ethan, Theo, Kevin - Bracia
Rose, Lily, Crystal, Irys - Siostry
| Aparycja; 

  • Waga: 25 kg
  • Rasa: Owczarek Szwajcarski
  • Wzrost: 62 cm
  • Umaszczenie: Śnieżno - białe
  • Wygląd: Suka jest dobrze zbudowana, puszysta śnieżno - biała sierść. Duże, czarne głębokie oczy. Sylwetka idealna, nie jest za chuda ani za gruba. Ogon puszysty jak reszta jej sierści, po prostu jedyna w swoim rodzaju.

| Partnerstwo: Brak.
| Zauroczenie: Brak.
| Potomstwo: Brak.
| Historia: Urodziłam się w hodowli Owczarków Szwajcarskich 'Shadow Paws'. Moi rodzice byli rodowodowi, wszystko wyjaśnia dlaczego mam 'tatuaż' na lewym uchu. Gdy byłam już samodzielna, właściciele hodowli zaczęli wydawać nas w same dobre ręce, czyli mnie i moje rodzeństwo z tego samego miotu. Nie byłam z tego jakaś prze szczęśliwa, lubiłam być w obecności matki, spędzaliśmy ze sobą dość dużo czasu, tak się zżyliśmy. [...] Mój wiek osiągał dwóch lat, w tym wieku zrobiłam coś, czego żałowałam i będę żałować do końca mojego życia. Nie będę o tym opowiadać, nie lubię wracać do przeszłości, a przede wszystkim do tego... Miałam tylko jeden wybór, uciec i nie wrócić już do tego miejsca, nie mogłam się im pokazywać na oczy. Mijały miesiące, tak. Z bólem wytrzymywałam bez jedzenia i picia. Ratowały mnie małe oazy, na których zawsze coś znajdowałam. Lepsze to, niż nic. Pewnego dnia miałam takie szczęście, że znalazłam sforę, do której postanowiłam ostatecznie dołączyć.
| Kontakt: Retrica

1 komentarz: