Spojrzałam na nią jak osłupiała. Skąd ona wie jak mam na imię i skąd wie o mojej babci! Wydała się mi być podejrzana i chciałam jak najszybciej od niej uciec.
- Nie, nie dziękuje, proszę pani- odparłam grzecznie, powstrzymując łzy. - Muszę już iść...- odparłam szybko i już miałam rzucić się do ucieczki, gdy suczka stanęła mi na ogonie, dość mocno i boleśnie mnie przewrócić.
Czego ona od mnie chcę?CZEGO? SKĄD TYLE WIE?
- KIM JESTEŚ?!- wydarłam się na nią.
<Alfo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz