Pokiwałam smętnie głową. Suczka przeszła do innej jamy jaskini. A ja wtuliłam się w ciepły ręcznik.
Czas wyschnięcia poświęciłam na rozmyślania.
Dlaczego babcia nigdy nie opowiedziała mi o Sacrementente? Dlaczego? Skąd ona wiedziała że babcia nie żyje? Nie przypominam sobie żadnej suczki rasy Owczarek Szwajcarski... Śledziła mnie? Jeżeli tak to czemu nie ujawniła się wcześniej.? Nie rozumiałam tego i nie wiedziałam po co wyszła, przez co lekko się stresowałam.
<Alfo?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz